Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:) .....

kolejny dzień diety za mną   po  grudniu przybrałam  niecałe 2 kg było jakieś 76,6 dziś weszłam na wagę 74,9 czyli spadło co przybrałam i zeszłam poniżej tego  ciężkiego 75 nie dużo bo 74,9  jednak  magiczne 75 znikło i oby nie wróciło  :)  na 2 dni odpuściłam cwiczenia  bo damskie dni przechodzę ostatnio ciężko  starzeję się czy jak ... dzis nadrobię troszkę  gimnastykę  ...ogólnie  optymistycznie gdyby nie ból głowy