Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
To się doigrałam :(



Mówi się, że uparci ludzi mają w życiu łatwiej.
Jednak sama wiem po sobie, że nie do końca tak jest.

Moja upartość, motywacja i chęci zmiany siebie na lepsze doprowadziły 
do małej obsesji lecz dziś nie to jest najważniejsze. Wiecie już, że ćwiczenia stały się dla mnie czymś bardzo ważnym.
Wstając każdego dnia z łóżka nie mogłam sie doczekać wieczora aż znów poćwiczę i dalej tak jest. 

Polubiłam nawet bieganie!

Jednak na jakiś czas muszę przestać ćwiczyć co cholernie mnie wkurza ale nie mam innej opcji. Kolano zaczęło mi bardzo szwankować a nawet nie mam kiedy pójść do lekarza. Robię tygodniowy odpoczynek od biegania i od ćwiczeń na całe ciało.

Nie odpuszczam zupełnie!
 Bo w sumie jak boli kolano a ręce są sprawne to będę trenować górne partie. Przecież przy brzuszkach też nie powinno boleć :D
A cudny brzuch też chcę mieć!

A teraz uciekam nasmarować kolanko i do spania bo jutro kolejny ciężki dzień.
Dobrej nocy Kochane :*


P.S. Bardzo dziękuję za przepisy i inspiracje (nie tylko obiadowe)
Wczoraj było:

Polecam!
Było boskie :)






  • szabadabada

    szabadabada

    20 lutego 2014, 23:51

    o kurka! pierwszy raz widzę że można tak łącznie gotować i makaron i warzywa! ile to czasu zaoszczędzi! i garnków :D