Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wiosna na horyzoncie ;))!


Pojadłam wczoraj tłustości aż miło heh. Za to dziś już zupełnie nie mam ochoty na słodkie ani tłuste. Wczorajsze menu:

śniadanko i II śniadanie: pączek z marmoladą i lukrem

obiad: 50 g brązowego ryżu, potrawka z chudego schabu, marchewki, papryki, cebuli, kukurydzy, czosnku i pomidorów w puszce

podwieczorek: latte, dubeltówka (2 kromki razowca złożone) z serem żółtym i rzodkiewką

kolacja (ok. 19): porcja frytek (z oleju) i góra surówek

Aktywność to jedynie zakupy i spacer po kolacji.

Dziś u mnie piękna wiosna. Aż chce się żyć i szaleć. Ogarniam mieszkanie i wyszukuję wszelkich dodatków w kolorze zieleni i limonki. Mam ochotę lecieć do miasta po prymulki, hiacynty i żonkile ale chyba sobie jeszcze odpuszczę.

A tu kilka moich ostatnich śniadanek:

2 jajka na miękko, rzodkiewki, papryka, kromka razowca

jogurt naturalny, granola, jabłko


2 kromki razowca, , 2 plastry sera żółtego, ogórek, pomidor, jajko na miękko

razowiec z almette, masłem, fetą, rzeżuchą, rzodkiewką i jajkiem


Ja idę dalej sprzątać i przygotowywać się do wieczornego ogniska ;)

Miłego dnia!

  • angelisia69

    angelisia69

    13 lutego 2015, 16:26

    nom jedzonko istnie wiosenne ;-)

  • MinusPlus

    MinusPlus

    13 lutego 2015, 11:08

    Widzę że u Ciebie przewaga jajek, ja też je bardzo lubię bardzo smaczne śniadanka . Pozdrawiam

    • Caandyy

      Caandyy

      13 lutego 2015, 11:43

      Uwielbiam jajka w każdej postaci a do tego sycą na długi czas ;)