zostało mi ostateczne starcie
pojedynek z samą sobą !!!
wkurza mnie moja postawa, wkurza mnie mój sposób bycia to jakie daje sobie wytłumaczenia ,preteksty...
potrafie zacząć ćwiczyć robic to w dzień w dzień aż nadchodzi taka chwila ze ulegam, walkower, starcie z samą sobą i przegrywam wtedy nie ćwicze z tydzień mam tysiąc wymówek i lenia..
Aż pewnego dnia tak z niką ( ogladająć tv, wychodząc z domu, jadąc pociągiem czy siedząc w wannie ) nagle zapala sie pomarańczowe światełko co ty robisz! Zaprzepaściłaś dni chodz nie miałaś nic innego do robienia na nierobieniu nic zamiast ćwiczyć. Taki mega żal do siebie bo zaprzestałam od tak...
nie chce wiecej takich sytuacji;/
stawiam sobie CEL i szczelam w sam środek.
jestem nim ja a dokładniej 3 przypadki:
słodycze
lenistwo
brak wiary/ wymówki
z tym muszę sie zmierzyć.
dobranoc.
pojedynek z samą sobą !!!
wkurza mnie moja postawa, wkurza mnie mój sposób bycia to jakie daje sobie wytłumaczenia ,preteksty...
potrafie zacząć ćwiczyć robic to w dzień w dzień aż nadchodzi taka chwila ze ulegam, walkower, starcie z samą sobą i przegrywam wtedy nie ćwicze z tydzień mam tysiąc wymówek i lenia..
Aż pewnego dnia tak z niką ( ogladająć tv, wychodząc z domu, jadąc pociągiem czy siedząc w wannie ) nagle zapala sie pomarańczowe światełko co ty robisz! Zaprzepaściłaś dni chodz nie miałaś nic innego do robienia na nierobieniu nic zamiast ćwiczyć. Taki mega żal do siebie bo zaprzestałam od tak...
nie chce wiecej takich sytuacji;/
stawiam sobie CEL i szczelam w sam środek.
jestem nim ja a dokładniej 3 przypadki:
słodycze
lenistwo
brak wiary/ wymówki
z tym muszę sie zmierzyć.
dobranoc.
mrnmlka
19 kwietnia 2013, 18:30Damy radę Kochana! :) Mam tak samo jak Ty, ale trzeba w końcu spiąć poślady, nie? ;D Więc zmierzam się razem z Tobą i trzymam kciuki ;) :*
Menhit
19 kwietnia 2013, 13:45Dasz radę, a każdemu zdarzają się chwile lenistwa. Najważniejsze to znów stanąć do walki, bo tylko ten kto nic nie robi przegrywa. Powodzenia !!!
kolejna.proba
19 kwietnia 2013, 13:23Dasz radę tylko musisz się zawziąć:) A słabsze dni każdemu się zdarzają - grunt to się nie poddawać:)
pitroczna
19 kwietnia 2013, 12:00czasem wlasnie najtrudniej wygrac z sama soba, ale mozesz, potrafisz i dasz rade! trzymam kciuki :)
ewelka16
19 kwietnia 2013, 11:22NAjpierw trzeba zmierzyć się z samym sobą, potem wszystko pójdzie gładko :)
MartaJarek
19 kwietnia 2013, 09:47jak już wiesz co jest nie tak to - teraz popracuj nad tym! A tak między nami ;) taki schemat zachowań ma większość z nas, więc się nie łam ;) powodzenia
lovecake33
19 kwietnia 2013, 09:30Oj jak trudno znaleźć złoty środek. Ja też tak miałam: z wielkim zapałem rzucałam się na głęboką wodę, dużo i intensywnie, niestety sił i samozaparcia starczało na krótko. Tym razem staram się podejść do tego metodycznie i rozsądnie :) Zwieramy poślady i roboty!!!
Cioccolato
19 kwietnia 2013, 07:48Ja tak samo mam... Czasem taki Power mi sie włączy i chce wszystko robić, a później kazda wymowka jest dobra :-( Chyba zrobię tak samo jak Ty :-) Masz świetny pomysł :-*