Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
moim przeciwnikiem jestem ja sama


zostało mi ostateczne starcie
pojedynek z samą sobą !!!

wkurza mnie moja postawa, wkurza mnie mój sposób bycia to jakie daje sobie wytłumaczenia ,preteksty...

potrafie zacząć ćwiczyć robic to w dzień w dzień aż nadchodzi taka chwila ze ulegam, walkower, starcie z samą sobą i przegrywam wtedy nie ćwicze z tydzień mam tysiąc wymówek i lenia..

Aż pewnego dnia tak z niką ( ogladająć tv, wychodząc z domu, jadąc pociągiem czy siedząc w wannie ) nagle zapala sie pomarańczowe światełko co ty robisz! Zaprzepaściłaś dni chodz nie miałaś nic innego do robienia na nierobieniu nic zamiast ćwiczyć. Taki mega żal do siebie bo zaprzestałam od tak...

nie chce wiecej takich sytuacji;/
stawiam sobie CEL i szczelam w sam środek.
jestem nim ja a dokładniej 3 przypadki:
słodycze
lenistwo
brak wiary/ wymówki

z tym muszę sie zmierzyć.
dobranoc.
  • mrnmlka

    mrnmlka

    19 kwietnia 2013, 18:30

    Damy radę Kochana! :) Mam tak samo jak Ty, ale trzeba w końcu spiąć poślady, nie? ;D Więc zmierzam się razem z Tobą i trzymam kciuki ;) :*

  • Menhit

    Menhit

    19 kwietnia 2013, 13:45

    Dasz radę, a każdemu zdarzają się chwile lenistwa. Najważniejsze to znów stanąć do walki, bo tylko ten kto nic nie robi przegrywa. Powodzenia !!!

  • kolejna.proba

    kolejna.proba

    19 kwietnia 2013, 13:23

    Dasz radę tylko musisz się zawziąć:) A słabsze dni każdemu się zdarzają - grunt to się nie poddawać:)

  • pitroczna

    pitroczna

    19 kwietnia 2013, 12:00

    czasem wlasnie najtrudniej wygrac z sama soba, ale mozesz, potrafisz i dasz rade! trzymam kciuki :)

  • ewelka16

    ewelka16

    19 kwietnia 2013, 11:22

    NAjpierw trzeba zmierzyć się z samym sobą, potem wszystko pójdzie gładko :)

  • MartaJarek

    MartaJarek

    19 kwietnia 2013, 09:47

    jak już wiesz co jest nie tak to - teraz popracuj nad tym! A tak między nami ;) taki schemat zachowań ma większość z nas, więc się nie łam ;) powodzenia

  • lovecake33

    lovecake33

    19 kwietnia 2013, 09:30

    Oj jak trudno znaleźć złoty środek. Ja też tak miałam: z wielkim zapałem rzucałam się na głęboką wodę, dużo i intensywnie, niestety sił i samozaparcia starczało na krótko. Tym razem staram się podejść do tego metodycznie i rozsądnie :) Zwieramy poślady i roboty!!!

  • Cioccolato

    Cioccolato

    19 kwietnia 2013, 07:48

    Ja tak samo mam... Czasem taki Power mi sie włączy i chce wszystko robić, a później kazda wymowka jest dobra :-( Chyba zrobię tak samo jak Ty :-) Masz świetny pomysł :-*