Zostałam pochwalona!Usłyszałam że widac ze schudłam,ze wracam do figury sprzed ciąży i wogule wszyscy sie pytają co to za dieta..:)
Troszke mnie męczą te ilości w posilkach np 1 kromka chleba z szynką na śniadanie-jak ja mam sie tym najesć?dobrze że pracuje rano i nie myśle o jedzeniu.
Najgorzej jest wieczorami,jak poloże synka spać o 21 to już nie ma mocnych żebym coś nie podjadla,chociaż troszeczke ale zawsze coś.Mój brat ostatni posiłek je o 18 i koniec a szczuplutki jest-nie to co ja.
Do czerwca muszę schudnąć,więc mam jeszcze troszke czasu zeby sie przyzwyczić
do nowego sposobu odżywiania.Jeśli po miesiącu się nie zmienie to chyba zrezygnuje.
Igniss
21 grudnia 2008, 00:13Super pierwszy sukces :), gratuluję śniadanko rzeczywiście malutkie, może dołóż grejpfruta, albo jogurt naturalny bez cukru :. Przyzwyczaisz się po miesiącu takiego żywienia :) na pewno, trzymam kciuki . Byle tak dalej. Brawo :)