dziś się naprawdę załamałam i pod względem djety i psychicznie na całej linii............
z jednej strony mnie motywował zakład ale kobieta kombinatorka jest i go odkręciła i pasa popuściła już straciłam nadzieję na wszystko i na miłość na którą od wieków czekam i szczuplejszą sylwetkę po prostu
tragedia!!!!!!
jestem przygnębiona, zrozpaczona, zła na siebie, wściekła i mogłabym tak wymieniać i wymieniać
PROSZĘ POMUSZCIE !!!
niunia007
30 stycznia 2007, 23:27ale co ty tu opowiadasz!! jestem pewna ze ci sie uda!! tylko pomysl o tym pozytywnie!! mnie jojo dopadalo chyba z tysiac razy...ale jakos sie zawsze podnoscilam i wlacze dalej :):) ty tez tak zrob!! rozszerz koniuszki ust i zobacz co sie robi?? usmiech!! a to w zyciu najwazniejsze!! a wiesz co... jesli chodzi o milosc to kochana cierpliwosci... twoj ksiaze z bajki na pewno sie niedlugo znjadzie :):) moj sie znalazl jak mialam serdecznie dosc typow plci meskiej!! i wogole bym nie pomyslala ze bedziemy rodzinka :) a tu prosze :) wiec co?? glowka do gory biust do przodu i hej1! na podoboj swiata z usmieszkiem na buziulce!!powodzonka!!nie daj sie smutkowi!!papa
miszutka
30 stycznia 2007, 23:06Nie wolno CI się poddawać. Wiesz że przytyć jest łatwo ale schudnąć o wiele trudniej. Niewiem dlaczego tak jest, ale właśnie tak to idzie. Nie bedzie łatwo zrzucic nadwage, ale nikt nie mówi że będzie łatwo. Ale ty jesteś dzielną kobietką i dasz radę. Troche więcej wiary w siebie no i oczywiście wiecej motywacji. Może ułóż sobie jakiś plan. Np ja uustaliłam sobie że do 14,02 schudnę 3 kg/ Może to niedużo ale.... lepiej chudnąć powoli i z efektem niz wcale. Do dzieła malutka i nie mów że nie dzasz rade Bo ja wiem że możesz i potrafisz Pozdrawiam
SZYBECZKA85
30 stycznia 2007, 22:57dasz rade nie ma co sie zalamywac.trzeba miec silna wole pamietaj o zakladzie moze on sie zmobilizuje.trzymam kciuki buziaki