Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 8 i 9


Witam moje kochane chudzinki :* 

Dawno nie pisałam, a nie powinnam się tak opuszczać, bo powiem szczerze prowadzenie dziennika tutaj pomaga mi unikać napadów "wilczego głodu" jak to zwykle bywało po tygodniu diety :P Ale było minęło...

Weekend pociągnął za sobą kilka wpadek:
- w sobotę wódka się lała, ale bez przekąsek w trakcie i popijana wodą cytrynową, także nie najgorzej
- w niedzielę piwko ze znajomymi, również bez przekąsek 
- a dzisiaj kopytka z sosem, ale już na kolację tylko jogurt naturalny z powidłami śliwkowymi :P 

Wiem, wiem trochę niezdrowo, ale uważam że na punkcie diety nie można zwariować, sporadyczne małe przyjemności to nie grzech, a pozwolą dłużej wytrwać w postanowieniu ( wiem to z własnej autopsji ). Założyłam że będę tracić 1kg tygodniowo, czyli powoli i bardzo zdrowo, żeby nie było jo-jo :P


Co do ćwiczeń, to w sobotę rano bieganie, w niedzielę 2-godzinny spacer z kijkami i 30 min zumby :) Dzisiaj niestety za późno wróciłam, żebym mogła pobiegać, ale jutro postaram sie to nadrobić :) 

Kolejne ważenie już za 5 dni! 

Buziaki :* 
  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    29 października 2013, 06:46

    nie jest tak zle ;-)

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    28 października 2013, 20:22

    jestem za:D jesc wszystko ale w malych ilosciach:)