Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Napływ energii - 18 tydzień


Fala energii, na którą tak czekałam nadeszła...;) Zwłaszcza, że za oknem powoli zaczyna świecić słoneczko;)

Zaczęłam już powoli robić różne zakupy, ale nie ubranka, tylko raczej pampersy, różne akcesoria, komoda itp. Bo w sumie to już 5 miesiąć i później finansowo z wszystkim nie wydolimy.

Brzuszka na razie bardzo nie widać. Jak ktoś nie wie, że jestem w ciąży to może sobie pomyśleć, że taka wydęta trochę jestem:) Ale już niedługo mam nadzieje będzie prawdziwym ciążowym brzuchem;)

Dobra lece na spacer, krzystać ze słońca..Paa