Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
38+6 tc waga 85,4 kg


Tak jak pisałam wczoraj miałam baardzo gęstą wydzielinę. W nocy i dziś rano zrobiła się rzadsza, ale nadal było jej dużo, wiec dla spokoju sumienia pojechałam do mojej gin zapytać, czy to aby nie wody. Ale stwierdziła, że na razie to tylko czop śluzowy odchodzi. Dziwne, bo w wiekszości dziewczyny piszą, że jest podbarwiony krwią, a u mnie całkiem przezroczyscie to wygląda, ew. ma kolor taki mleczno- żółty...więcej sie nie dowiedziałam bo byłam w szpitalu i była zajęta, wieć tylko mnie zbadała i uciekła;)

 

Waga dziś troszkę spadła, wiec to jednak była woda...

Nic mi się nie chce...mogłabym się zabrać za sprzątanie, ale może urodzę za tydzień dopiero i znów się nabałagani...:) wiec mnie to demotywuje...;)))

  • pin23

    pin23

    2 sierpnia 2012, 15:01

    u mnie ten zolty to był czop a za dwa dni odeszly wody wiec sie przygotuj na kazda chwile. powodzenia;)

  • majowkaa

    majowkaa

    2 sierpnia 2012, 10:41

    Trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie;)

  • mandarynkaa87

    mandarynkaa87

    1 sierpnia 2012, 12:50

    A tak wogóle to widzę, że z podobna waga do Ciebie zaczynam ciązę.:) Wzrost tez bardzo podobny:) Ech mam nadzieje ze zmieszcze się w80 kilogramach. Max w 85.. Ale to chyba tylko marzenie :P

  • mandarynkaa87

    mandarynkaa87

    1 sierpnia 2012, 12:48

    Korzystaj teraz i odpoczywaj poki mozesz:) Potem moze byc cięzko:)