Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zimno, zimno coraz zimniej....


Pogoda szara jak na jesień przystało. Mąż ciągle w pracy (z zeszłym tygodniu łącznie z sobotą i niedzielą nawet) Dziś ma wolne! Mam wielki plan iść dzisiaj do kina na Zmierzch. Mam nadzieje, że wypali. Mały wieczorami śpi ładnie. Tylko będę go musiała dziś uśpić z 20 minut wcześniej. Oby nie protestował;)

 

Czekałam z wpisem, bo myślałam, że pochwalę się lada dzień wagą z przed ciąży (70,2), ale niestety wczoraj ujrzałam 70,3 i nie chciało być mniej. Dziś to nawet 70,8 kg. Ale cel ten jest coraz bliżej i myślę, że kwestia dnia lub ew. kilku dni (zależy jak się postaram).

 

Adaś od jakiegoś czasu stał sie bardzo marudny. Ciągle marudzi i jęczy. Nie wiem czy mu coś dolega czy nuda raczej mu doskwiera. Jak ktoś przyjdzie do niego to jakoś jest grzeczniejszy. A tak to jak go tylko na chwile zostawie to marudzi niemiłosiernie. Wcześniej tak nie miał. Mogłam sobie w kuchni coś robić a on siedział sobie na bujaczku albo leżał i był grzeczny. W ogóle to chyba znudziła mu się pozycja horyzontalna, bo na brzuszku jest bardziej zadowolony.

 

Mały nie trzyma jeszcze głowy na 100 %. Jak wasze dzieciaki??? Ma 3,5 miesiąca i jak go niose pionowo to trzyma niby ale jeszcze chwiejnie momentami i trzeba go asekurować. Ale bardzo odchyla głowę do tyłu ciąglę jakby chciał patrzeć za siebie. Też wasze dzieciaczki tak robiły? Chyba to będę musiała skonsultować z lekarzem.

 

 

Następny wpis już mam nadzieje z wagą 70,2;) lub mniejszą;D

  • ryncia888

    ryncia888

    20 listopada 2012, 21:07

    mój 3miesięczny MALUSZEK tez jeszcze ma chwiejną główkę... jeśli chodzi o pozycje horyzontalna to mojemu tez nie za bardzo odpowiada, za to na brzuszku może leżeć godzinami!!!

  • pin23

    pin23

    20 listopada 2012, 11:02

    kazde dziecko jes inne,moj trzyma mocno glowke-nawet z lezaczka mi sie podnosi!

  • Quantika

    Quantika

    20 listopada 2012, 10:12

    Trzymaniem główki się nie przejmuj!!! Każde dziecko ma inaczej a 3,5 miesięczne dziecko ma prawo sie jeszcze chwiać. Nie patrz na daty podrecznikowe bo zawsze o wszystko bedziesz miała stresa..... Mam syna 4 lata i córe niespełna dwuletnią i wierz mi, wszystko zaczynali całkiem różnie. Syn chodził 3 miechy wcześniej od córy, zaczął cokolwiek mówić mając 2,5 roku a teraz gada jak najęty mimo ze moi rodzice chcieli mu juz cos w buzi podcinać :DDDDDDD Ostatnio u lekarza spotkałam równolatke mojej córy co gadała jak najęta prawie zdaniami a moja tylko po swojemu....wiec luz, na wszystko przyjdzie pora. Dawaj na brzuszek często niech wzmacnia szyjke i tyle. A mnie zawsze uczono że najlepiej pionizowac pomalutku po 4 miesiacu bo wtedy dopiero dziecko zaczyna, powtórze zaczyna byc na tyle silne zeby ciało podtrzymywac w pionie.