Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Historia pewnych pomiarow,


Chcialam zaktualizowac pasek, bo waga wskazywala 64,4 kg 1 stycznia, i szukajac gdzie to zmienic znalazlam statystyki pomiarow, a tam moim oczom ukazały się stare pomiary. Boshh ja naprawdę kiedyś ważyłam 55 kg🤪 

A teraz trochę wyjaśnienia, bo zdjecie nie obejmuje całej historii moich pomiarów: pierwsza wzmianka 21 maja 2012 roku, gdzie ważyłam 60 kg. Przez 2 miesiące schudłam 5 kg na mż i biegając, a motywacja były wczasy na Krecie. Potem wagę 55 +/- trzymałam do urodzenia 1 dziecka, zaszlam w ciąże z drugim z waga 57 kg, przytyłam do prawie 70, a po urodzeniu już nie wróciłam do wagi sprzed ciaz. 

Dobra nie ma co płakać, widac ze się da, bo kiedyś taka waga była, a wiec nie ma ze boli. Po Skalpelu mam zakwasy, jedzeniowo się pilnuje, kawy dziś tez 2. Z ćwiczeń był spacer, więcej niż te obrane za cel 5 km i 10 min Mel B pośladki i 10 min Tiffanny boczki. Jak wracalam do formy po 1 ciazy, czesto to ćwiczyłam.  

Rozwazam zakup diety Vitalii vegetarianskiej, żeby mieć inspiracje posiłków. To tyle. Zrobię jutro pomiary, aby wiedzieć na czym stoje, w końcu centymetr prawdę Ci powie, a ta szklana może coś oszukuje😁

  • Mirin

    Mirin

    4 stycznia 2021, 15:12

    Zobacz sobie diety NFZ, tam jest mnóstwo inspiracji

    • cheerioss

      cheerioss

      4 stycznia 2021, 19:44

      Dzieki popatrze, nie wiedzialam o tym

  • perceptive.

    perceptive.

    4 stycznia 2021, 14:57

    Dzięki za zaproszenie. W kupie siła! Dasz radę, kto jak nie Ty? 😁

    • cheerioss

      cheerioss

      4 stycznia 2021, 19:45

      W kupie tez razniej, No mam taka nadzieje, ze Dam i tego sie trzymam😊