Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 18 [czwartek] i 19 [piątek] :)


Witajcie <3

Uzupełniam dzień wczorajszy :) Obiad zamienił się rolą z kolacją, gdyż od 8:00 byłam w szkole a zaraz po niej miałam dodatkowe godziny prawa jazdy, które wykupiłam sobie przed dzisiejszym egzaminem. Trwały one do 19:00, gdyż jechała ze mną babka która wzięła sobie ponad 3h.... ehh i dopiero wtedy znalazłam się w domu.

Śniadanie: 30g płatków Fitness bez mleka
II Śniadanie: śliwka + 2 krążki ryżowe + 2 ciastka zbożowe
Obiad: kromka chleba razowego z serkiem
Podwieczorek: parę szt. słonych paluszków i chrupek 
Kolacja: miseczka zupy pomidorowej z dwoma łyżkami makaronu

Ćwiczenia:

10 min ćwiczeń na nogi Mel B
10 min ćwiczeń na brzuch Mel B
10 min ćwiczeń na tyłek Mel B
20 min full body workout Mel B

Dzisiaj o 8:00 miałam egzamin. Trafiłam wreszcie na miłego egzaminatora.. miałam naprawdę łatwą trasę i kiedy już wracałam do Word'u oczywiście musiałam coś spaprać....bo droga była bez wydzielonych pasów ruchu. Po prawej pełno poustawianych samochodów, więc ominęłam je, a egzaminator mówi że mam skręcić w lewo. Zaczęłam się wtedy zastanawiać czy ja w końcu jestem  na jednokierunkowej czy nie bo zgłupiałam przez ten brak pasów i samochody po prawej .. Dopiero na końcu pojawiła się linia ciągła i wtedy zdałam sobie sprawę, że czas zjechać na prawo (bo samochody stojące po prawej też już się skończyły) ale zanim zdałam sobie z tego sprawę i wykonałam manewr przecięłam jednym kołem tą linię ciągłą... ehh i bye bye prawo jazdy .. a już byłam pewna, że dziś mi się uda. Zawsze jest tak ( bo dziś to był mój 5-ty raz ), że wyjeżdżam na miasto jadę 30-45 min i na końcu coś walnę... można się ostro wkurzyć -,-'' albo kierunkowskaz albo zapomnę przy zawracaniu skąd wyjeżdżałam ehh 11 maja mam ostatnią próbę przed pisaniem nowych testów ;/ więc muszę się ogarnąć, bo to już wstyd tyle powtarzać. Sam egzaminator się zdziwił, kiedy powiedziałam mu, który raz podchodzę do egzaminu praktycznego, gdyż przez 40 min jazdy nie zrobiłam żadnego błędu i na prawdę dobrze mi się jechało :( ehhh 

Śniadanie: mała bułeczka bez niczego 
II Śniadanie: brak 
Obiad: podejrzewam, że ryba :)

Szczegóły co do dzisiejszego dnia podam w Edicie.


  • Sidus

    Sidus

    15 kwietnia 2013, 02:46

    ja zdałam za 6 razem a tez jeździłam bardzo dobrze i egzaminatorzy się dziwili, że nie zdaję tak ciągle, raz zostały mi 2 min do wort'u i spieprzyłam coś, następnym razem zdasz ;D trzeba się skupić w miarę i bez stresu :D

  • Dio66

    Dio66

    12 kwietnia 2013, 22:12

    Trzymam kciuki za kolejne podejście! Na pewno się uda ;) Eh, ja też niedługo będę musiała się wziąć za prawko -.-

  • NigdyNieKochalam

    NigdyNieKochalam

    12 kwietnia 2013, 13:30

    Następnym razem z pewnością Ci się uda, wierzę w Ciebie i trzymam kciuki ! ;* ;)

  • skinsteen

    skinsteen

    12 kwietnia 2013, 13:16

    najgorzej właśnie już na końcu coś zepsuć... ;x porażka z tym prawkiem, mi akurat szybko się udało, ale jak patrze jak męcza się moi znajomi to tragedia ;x ( tym bardziej, że większość jeździ o wiele lepiej ode mnie ;D) 11ego się uda, nie ma innej opcji! :*