Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Obiecanki :)


Dziewczyny!

Tak, jak obiecałam, wrzucam zdjęcia "postępowe" po tygodniu zmagania się z moim cielskiem przy pomocy głównie treningów Ewy Chodakowskiej. Wprawdzie przez pierwsze dwa tygodnie wykonywałam te ćwiczenia zaledwie dwa razy w tygodniu i dwa razy w tygodniu chodziłam na siłownię, ale przez ostatnie dwa tygodnie ćwiczyłam codziennie i trening Ewy wszedł do mojego codziennego grafiku. Tak więc efekty mogły być lepsze, zwłaszcza, że jadłam na co miałam ochotę, oczywiście w granicach rozsądku - starałam się kontrolować i jeść zdrowiej - mniej przetworzonych produktów. No dobra, wystarczy tych tłumaczeń, oto mój efekt po 5 tygodniach. Same oceńcie czy coś widać ;)


Mam nadzieję, że już niedługo będzie lepiej :)

Niech motywacja będzie z Wami! ;)