Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czwartek:)


Lubię ten dzień, kiedy planuje się weekend:) W pracy mam dzisiaj luźno dosyć a rano nieprzytomna byłam. Wczoraj wieczorem byłam na jodze, wracam o 22, jestem naładowana energią i późno się kładę wtedy, ale kocham jogę, ogłaszam ją moją nową miłością!!! Jutro też idę (dzisiaj siłownia). Człowiek zaczyna inaczej patrzeć na świat, nabiera dystansu do siebie i przede wszystkim pokonuje słabości fizyczne w swoim ciele Kurcze właśnie zdałam sobie sprawę, że pojutrze jest dzień WAGI <boi się> Cóż mogę zdziałać w 2 dni?? No czasami  bywało, że dużo się zdziałało.....białko białko i białko.... dobra to lecę po serek grani do sklepu!! Miłego dnia wszystkim życzę. 
  • szczupaczek.sylwia

    szczupaczek.sylwia

    27 września 2012, 20:45

    widzę że joga robi się modna.....pozdrawiam...

  • Kasmi

    Kasmi

    27 września 2012, 09:59

    nie wolno oszukiwać! :D zresztą ty przecież jesteś w czołówce więc masz ogromne szanse :> co marudzisz:>

  • czeresniaaa99

    czeresniaaa99

    27 września 2012, 09:35

    fajnie że joga ci sie spodobała, ja nie moge za nudno jak dla mnie:) i teraz bedziesz kombinowac z bialekim na 2 dni przed ojjj ty niedobra:P

  • agnes315

    agnes315

    27 września 2012, 09:33

    jajka, serek i pójdzie :)) I dużo wody :) Zazdroszczę Ci tej jogi, też chciałam kiedyś chodzić ale jakoś strasznie drogo to kosztowało wtedy, a potem zapomniałam :( Buziaki i miłego weekendu