Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Goi się:)


Goi ta moja piękna rana:) Stanika nie noszę hihi i nie będę nosiła gdzieś do środy, o boszzzzz jak ja to zrobię? No w pewnych rzeczach dam radę, lepiej by upału nie było.

Muszę kiciunię Szaloną Lilkę pilnować by na mnie nie skakała, ząbki ma jak szpilki i jest mocno absorbująca oj mocno, aż przed chwilą zamknęłam ją na moment w kuchni to może się uspokoi i pójdzie spać. Nie wiem, skąd ma siły na 3 godzinne polowania, oczywiście na mnie:))) Zajmuję ją zabawkami, wymyślam co się da ale jest niedziela i chciałabym chwilę usiąść i film obejrzeć. Chociaż jak już usiadłam to się okazuje, że muszę iść smażyć kotlety i mizerię robić, ale prawie wszystko naszykowane to pójdzie też szybko. 

  • czeresniaaa99

    czeresniaaa99

    1 lipca 2013, 00:33

    no śliczny:) mam nadzieję ze cie to nie bolało

  • agnes315

    agnes315

    30 czerwca 2013, 14:08

    Ojej! a dlaczego w takim miejscu, żeby chować pod stanikiem? Buziaki :)*

  • Invisible2

    Invisible2

    30 czerwca 2013, 12:44

    Ale ładny :)