Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien nr 2.


Było wczoraj ciężko, ale jakos sobie dupe uratowałam winogronem, waflami ryzowymi i wodą. :)

Uwielbiam owoce, wiem ze nie powinnam ich jesc na wieczor.. :/

 

Sniadanie już za mna. Chleb pszenny, no trudno. Nie wyczaruję razowego rano jak nie ma. Gdzies wyczytałam, ze kcalorycznie się nie roznia, jedynie ciemny bardziej syci.

Najpierw 1500 kcal dziennie, później 1300.. Nienawidzę etapu kurczenia zoladka. :(

 

 

Do roboty....

  • fitnessmania

    fitnessmania

    2 kwietnia 2017, 11:37

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • MadameRose

    MadameRose

    3 sierpnia 2013, 08:47

    Czemu nie możesz jeść owoców wieczorem? Kto to znowu ci natłukł takich bzdur? :) Lepsze to niż batony o północy w napadzie....

  • Lusiaaaaa

    Lusiaaaaa

    2 sierpnia 2013, 10:15

    bardziej syci i na dluzej wystarcza;)

  • foxberry

    foxberry

    2 sierpnia 2013, 10:13

    Pierwszy tydzień najgorszy kurczenia żołądka, potem idzie się przyzwyczaić ;p i również kocham owoce :)) milego dnia :))