Zrobiłam ćwiczenia. :))) Chociaż nie chciało mi się.
Zgrzeszyłam, bo wypiłam piwo.
Obiad zjadłam:
A na kolację: mandarynka. :))) O 18.30.
Teraz lecę spać. Trzymajcie się!!! :)))
Ps. Chyba za dużo zjadłam. Przynajmniej takie mam wrażenie. :/ Jutro się poprawię.
orangejuice.19
11 grudnia 2012, 23:10Obiadek idealny na dietę, gratuluje! Piwo raz na jakis czas to nie taki grzech. chociaz nie wolno przesadzac, :) pozdrawiam i zycze powodzenia.