Co za tydzień!
Wczorajsza ocena pracownicza - najwyższa w dziale. Pracownik roku i te sprawy, ale przede wszystkim: kilka stówek od następnej wypłaty + voucher do SPA ( w ramach nagrody za osiągnięcia). Jestem zadowolona, ale i wyczerpana energetycznie tymi ostatnimi dniami... Poniedziałek mam wolny - jeszcze jakiś zaległy urlop się uzbierał, chętnie wykorzystam na wypoczynek.
A jutro rano - sama radość! 2h przyjemności u najlepszego z najlepszych fryzjerów :) Już jest mi przyjemnie.
Dietowo - trzymam się, ale nie żebym już to jakoś przeżywała. Jedzenie jakie jest to już zdążyło wejść mi w przyzwyczajenia. Tzn. - na szczęście najadam się dużo mniejszymi porcjami niż kiedyś. Zdarzają się ciągoty -do kawałka "czarnego lasu" np. Ale tłumaczę sobie, że patrzenie wystarczy. I na razie wystarcza.
Ciuchy, ciuchy. Najnowsze dżinsy - zakup z listopada (rozm. 44) zapięte mogę już swobodnie zsunąć z siebie, takie są luźne. Boczki poszły w cholerę :) I dobrze, niech nie wracają. Pomału z opony zimowej robi się letnia. Obcy ludzie - różni, sprzedawczyni z mojej herbaciarni, jakieś tam panie z księgowości - sypią komplementy jak dobrze wyglądam. Kurczę! Nawet jak połowa z tego to zwykła kurtuazja to i tak bardzo miło tego słuchać :) Napędza to bardzo do dalszej walki o lepszy wygląd i samopoczucie.
Podglądałam wagę wczoraj rano. Było tylko -0.2kg, ale nic - w końcu jak jest @ to nie ma cudów!! Jutro oficjalne ważenie to zmienię pasek. Wcale, ale to wcale mnie to nie martwi. Robimy swoje, nie? Efekty będą, nie ma siły - muszą być.
Trzymajcie się chudo, siadam do czytania co u Was.
biedrona48
2 lutego 2013, 22:55I bardzo dobrze,że boczki poszły w cholerę nie są Ci potrzebne . Gratuluję zostania pracownikiem roku :)
naja24
2 lutego 2013, 09:40Fajnie że masz pracę którą lubisz i w której się sprawdzasz, sprawiasz wrażenie osoby tryskającej entuzjazmem, pozdrawiam
aureliagr
1 lutego 2013, 22:02Gratulacje za osiagnięcia w pracy ja w zeszłym roku zbierałam takie laury i wiem jakie to miłe jak ktoś inny docenia twoja pracę:) Jestem pod wrażeniem spadku Twojej wagi ja marze o takim dniu kiedy mi jeansy z tyłka spadną:P