Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Padam na pysk...


No i sa rezultaty moich codziennych cwiczen: padlam dzis na pysk!!! Poza tym, ze boli mnie kazdy miesien, to jeszcze tak nadwyrezylam sobie stope, ze nie umiem na nia stanac... Do tego po wczorajszym joggingu chyba sie przeziebilam, glowa mnie boli tak jakos grypowo... Odpuszczam dzis cwiczenia, zjadlam jakies 1200-1300 kcal wiec przynajmniej z jedzeniem nie przesadzilam. Jutro do pacy (12 godzinny dyzur), jak dam rade wieczorem to zrobie przynajmniej skalpel. 
Ide lepiej spac, polkne jakies tabletki na przeziebienie, mam nadzieje, ze jutro bede sie lepiej czula. 
Dobranoc.
  • chudykogucik

    chudykogucik

    13 marca 2013, 20:25

    No powera to moze i mam, ale boli noga , oj boli... Robie jeszcze dzisiaj przerwe, ale od jutra znowu pelna gotowosc!!! I dziekuje ;)

  • fiolkowaglowa

    fiolkowaglowa

    12 marca 2013, 23:06

    Wow! Ale masz powera! Podziwiam i gratuluję :)