Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podsumowanie dnia


Bilans jedzenia:
Sniadanie: Kromka chleba pelnoziarnistego z miodem, kawa z mlekiem
Obiad: Zurek z ziemniakami i jajkiem
Przekaska: Shake truskawkowy z siemiem lnianym, 1 jablko
Kolacja: Salata zielona z piersia z kurczaka i super extra tlustym gotowym sosem miodowo-musztardowym.
Poza tym 2,5 l wody i herbaty.
Samopoczucie:
Troche marne, poczytalam w internecie o mojej nodze co by to moglo byc i nie jest dobrze: mianowicie jesli to co mam to to co mysle, to musze stope oszczedzac przez jakies 6-8 tygodni. A co z moimi cwiczeniami, prosze bardzo???
Biegac nie moge na 100%, to sobie odpuszczam na pewno, zostaje mi rower i plywanie, sprobuje moze mel b albo jillian albo ewe, nie wiem jak moja noga to wytrzyma. Boje sie troche, ze jak teraz przesadze, to zrobi sie gorzej i moze mi ja jeszcze w gips wloza(!!) i dopiero wtedy bede unieruchomiona.
Daje sobie jeszcze pare dni czasu a tym czasem trzymam diete na maksa, musze jesc mniej, kilo na tydzien tylko dieta dam rade...
  • chudykogucik

    chudykogucik

    24 marca 2013, 09:08

    No kiedy wlasnie nie bardzo wadomo, rumien albo co innego, biore antybiotyki bo ta noga mi spuchla az po kolano... Tylko ze w internecie moje objawy wskazuja troche na co innego. Teraz juz jest i tak duzo lepiej. Zobaczymy jak sie to rozwinie... Pozdrawiam

  • agadada

    agadada

    24 marca 2013, 04:21

    Oj żurek bym chętnie zjadła... a co z Twoją nogą jest nie tak?