Witam, znowu zaglądam tu kiedy mam zamiar cos ze sobą zrobić..
Wróciłam do polski niby juz na stałe.. 3 miesiace, chodzenie w goscie, po znajomych, po imprezach.. nie ustanne picie i jedzienie.. no i efekt nie dbania o wyglad i wage jest bardzo smutny.. nie ukrywajmy..
Aż mam łzy w oczch.. jaka jestem słaba, jedzenie włada mną a nie ja jedzeniem.. Mam takiego doła, że płacze po nocach z pretesjami dalczego to mnie spotkało, dlaczego nie moge sobie jesc czego chcem i kiedy chcem, tak jak nie którzy. Jestem swiadoma, ze inni ludzie mają poważniejsze problemy ale mi sie wydaje ze dla mnie to jest koniec swiata poprostu.. Nie umiem chyba sobie raz a dobrze poradzic ze zrzuceniem kilogramów i utrzymaniem wagi, zawsze jedzenie wygra ze mną i tak jest od wielu wielu lat. Tym bardziej teraz jakos nie moge sie zmotywować ani troche, nawet wiosna mnie nie motywuje nic a nic.. Jestem słaba..
Samira85
23 kwietnia 2012, 11:38No to nie płacz tylko weź się w garść, teraz jest najlepsza pora na odchudzanie i to może jest twój czas. Zacznij biegać, jezdzic na rowerze lub zapisz sie na jakis aerobik. Do tego ograniczysz troche jedzenie i kilogramy będą spadać. Trzymam za ciebie kciuki, napewno ci się uda.:)
zabson000
23 kwietnia 2012, 11:17wszystko zależy od Ciebie,Weź sie w garść i walcz mi też było cieżko sie zabrac a jednak i teraz też nie jest łatwo ,ale potem jak patrzysz na to co osiagasz z każdym tygodniem ,patrzysz na swoje coraz ładniejsze zdjecia to jednak opłaca sie walczyć! :)