wczoraj przeszłam samą siebie w czasie "zespołu napięcia przedmiesiączkowego" :)
wchłonęłam trochę czekolady a przegryzałam to musztardą, ja w ciąży nie miałam takiej jazdy. A teraz nie wiem czy to ta woda zatrzymana czy jak ale czuję się jakbym ważyła ze 200 kg
no a 31 maja ruszam w podróż będę mieć gimnastykę przez 2 tygodnie, znaczy się będę zrywać truskawki w Danii, czekam jeszcze na gumowe ubrania i namiot z allegro, mam nadzieję, że będę umiała go zamontować na duńskiej ziemi:)
alldonka
23 maja 2008, 22:47Truskawki...ech...rozmarzyłam się...a moje jeszcze zieloniutkie..///gimnastyki zas Ci nie zazdroszcze...sadziłam dziś ogórki- zupełnie podobna ....
beciantek
23 maja 2008, 22:28nas zabijają, ja mam to samo co Ty, Łącze się z Tobą w bólu nad tą zjedzoną czekoladą.Pozdrawiam i życze wielu zebranych kobiałek i dobrej pogody ,co by ten namiocik nie przemókł :))))
ania703
23 maja 2008, 08:32Ciasteczkowy nic sie nie przejmuj w Dani przy truskawkach szbko spalisz ta czekolade a jestem ciekawa jak ci taki zestaw smakował hihihi