Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 dzien mojej walki


ide na przod, jakis nadmiar endorfin mam czy co? w niedziele jak sie zwaze i chocby 1 kg, ba 100 g mniej, bede sie cieszyc ogromnie. tak czy inaczej do niedzieli czekam, pierwsza rzecz ktora chce osiagnac to 2 cyfry na wadze. a do lata to musze wygladac bardziej jak ludz niz wieloryb na plazy, do tej pory mowilam ze nie przeszkadza mi to oczywiscie ze przeszkadzalo tylko ze do niektorych rzeczy jak wlasne porazki ciezko sie przyznac... mam nadzieje ze nie rozpada sie bo juz sie pochmurzylo i taka prognoza tez byla na dzis, bo rowerem chcialam pojezdzic troszke. 

wczoraj byl pierwszy dzien nie pamietam od kiedy bez cukru, maki, i piwa czy wina

  • ewelina2015

    ewelina2015

    11 maja 2015, 14:11

    Oj coś zaniechałas z wpisami.Zyczę ci powodzenia.