Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chyba osiągnełam już szczyt


Po Bioxetinie który łykam od miesiąca mam mega apetyt (miało być inaczej) i częste kompulsy. Słodyczepochłaniam w ilościach hurtowych. Wczoraj nażarłam sie tak że aż bolał mnie brzuch.

Dziś staję sobie na wasze, przerażona wcześniejszym brakiem możliwości dopięcia bluzki, i co widzę???? Osiągnełam piękna liczbę 86!!!! Oznacza to ze w ciągu miesiąca przybylo mnie 4kg.

A teraz poważnie. W pt idę znów do lekarza żeby zmienił mi tabletki. Czuję się po nich masakrycznie. Kawa już nie pomaga. Chodze śpiąca. Myśłałam że mnie trochę pobudzą a tu dupeczka. Śpię wszedzie. Ni o ten apetyt.

Mam nadzieję że szybko coś się zmieni.

  • Vivianv

    Vivianv

    4 czerwca 2014, 12:45

    Ten komentarz jest ponizej krytyki. Gorszy dzien czy co? Tak dzialaja te leki. I nie nalezy wierzyc lekarzom, ze jest inaczej. Ja po Lerivonie jadlam slodkie tonami. Mialam ogromny apetyt. Czulam sie bardzo zle, mialam takie podraznione serce I klopoty z oddychaniem.Postanowilam wyrzucic tabletki pomimo to, ze bylo mi naprawde ciezko zyc. Zaczelam pracowac nad soba I dalam rade.

  • katinka75

    katinka75

    4 czerwca 2014, 12:32

    ojej...ale nikt Ci tych słodyczy nie wpycha na siłę do ust, mimo wszystko mogłabyś sie oprzeć. Dziwisz się że chodzisz śpiąca jak wpieprzasz słodkie ? :)