Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałkowa chandra...


:D

Cześć !

Dopadła mnie dziś od rana poniedziałkowa chandra...:(taki smuteczek jakiś.. na wagę nie wchodziłam, bo aż się boje... wejdę jutro i wam się pochwale czy jest jakiś drobny efekt... mam nadzieje, że tak, bo mimo kilku wpadek w weekend i tak ostatni sobie sporo ograniczyłam ilościowo.
Mam nadzieje, że po Trampolinach mi przejdzie ta moja chandra...(mysli)

Już w sumie na samą myśl cieszy mi się mordka:D:D

Sobota w szkole się dłużyła jak flaki z olejem... Chemia, Chemia, Chemia, Chemia.... Nie jestem zwolenniczką tego przedmiotu, ale jest więc trzeba go zdać po prostu. W niedziele za to troszkę odpoczęłam na pracowni Kosmetyki!!

Taka tam maska algowa po pilingu kawitacyjnym ;):p

A bo ja wam nie mówiłam : Uczę się na kosmetyczkę !:D

Weekend był ciężki sam w sobie z pokusami na fast food ... wleciała pizza i zapiekanka... Nie jestem zadowolona z siebie... :(;((szloch):< Dziś na trampolinach dam z siebie wszystko !!!
I jutro na 06:30 na siłownię !!! Nie ma odpuszczania od dziś pełna motywacja na najwyższych obrotach!!


Z utęsknieniem czekam na książkę o której mówiłam wam w piątek!

Gotuj z Nami Ewa Chodakowska i Tomek Woźniak Dania w 20 minut do 20 zł

Ciekawa jestem przepisów i już chciałabym coś fajnego z niej ugotować.

Już nie mogę się doczekać aż przyjdzie !!:D:D

Moja walka będzie miała lepszy poziom z lepszym jedzeniem!(puchar) I już mam nadzieje że nie wkradną się żadne złe kalorie...


Moje motto na dziś : "Jestem jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać w pełni Mój potencjał":D

CEL -> 60 kg do września , 26 kg do pozbycia się!!(slonce)(slonce)

ZACZYNAMY NAJGORSZĄ - WALKĘ Z SAMYM SOBĄ !(slonce)(slonce)


Dziś do pracy wzięłam zapiekankę, którą sama robiłam wczoraj wieczorem : kurczak - makaron - cebulka - przyprawy i trochę sera. Oczywiście i tak w mniejszej porcji niż wcześniej bym wzięła i BEZ KETCHUPU więc kolejny przełom odstawiamy sosy!!! Podzielone na dwie mniejsze porcje tak średnio co 3/3,5 godziny pierwsza porcyjka wpadła o 11:00 a druga o 14:30 do tego litr wody, do 16:00 jestem w pracy więc obiad będzie koło 17:30 - jeszcze nie mam pomysłu co zjem...


A na 18:30 trampoliny :):)

Dziękuję, że jesteście ze mną i za wasze wsparcie !!!
Pisząc dziś już mi trochę nawet chandra mija

Odezwę się jutro!

Heej

  • marta80a

    marta80a

    9 lutego 2016, 07:53

    Widzę, że trampoliny robią furorę :P śmiesznie to wygląda, ale pewnie daje efekty :D Powodzenia :*

    • Cjamar

      Cjamar

      9 lutego 2016, 16:06

      Ja byłam na drugich zajęciach dopiero, ale będę chodziła dalej!! Dzięki za wsparcie!

  • jamay

    jamay

    8 lutego 2016, 14:45

    O a ja właśnie dzisiaj o trampolinach też pisałam :)

    • Cjamar

      Cjamar

      8 lutego 2016, 15:40

      Bardzo fajna sprawa! polecam!