Nawet bardzo. Strułam się czymś niefajnym. Wydaje mi się, że zaszkodziły mi grzyby. Oczywiście nie mam jakiś mega sensacji. Tak na serio to mam tylko mdłości i bulgotanie w brzuchu niczym w gejzerze. Plusem tej całej sytuacji jest fakt, że do końca dnia nic już nie tknę. Minusem - że nie mam tych mdłości od zeszłego miesiąca Gdybym miała, dziś byłabym już 50 - cio kilową chudziną. Moje dzisiejsze menu to śniadaniowa owsianka, drugośniadaniowe jabłko i obiadowe grzyby. Kalorycznie więc jest najwspanialej na świecie. Ponadto zaliczyłam poranny szybki marszobieg oraz godzinne pływanie w basenie. Planuję jeszcze wieczorny szybki spacer oraz (ewentualnie) trampolinę.... aaa!!! ... i seks planuję jeszcze ... będę nieco aktywniejsza od kłody drewna
Nualka
15 sierpnia 2011, 16:28Haha,genialna notka :D Tak,planuj seks, seks jest dobry na wszystko :P Na figurę,na samopoczucie hehe :)
zoykaa
15 sierpnia 2011, 16:22zoykoslava czytala:)i czeka na 3 tom:)ale G-A cos opornie pisze:)cale dwa poprzednie mam w domu:)jak pojade do Pl zaatakuje empik i mam dreeeeeszzzczzzzyk podniecenia ogolnie:)cmok