Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hihi


Musze sie pochwalić maleńkim sukcesem.....mija drugi dzien, a ja grzecznie trzymam sie diety. np. wczoraj na kolacje zjadlam......2 marchewki!!!dla mnie to wyczyn (tymbardziej, ze mi niezbyt smakowaly). Ale wyobrazcie sobie jakie bylo moje zdumienie jak tylko po jednym dniu kiedy nie zjadlam prawie nic na kolacje (oprocz tych nieszczesnych marchewke:) staje na wage i pokazuje prawie 1,5kg mniej!!! wprawdzie nie ma co popadac w samozachwyt, ale to i tak cieszy:)))oby tylko tak dalej!