Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jakoś idzie :)


Dziś waga pokazała 56,3kg. Do wagi sprzed ciąży pozostało 2,1kg. Do wagi, jaką utrzymywałam przez ostatnie 2-3 lata pozostało 3-4kg. Do wagi-celu 6,3kg. ;) Najważniejsze, że waga spada. A choćby i wolniej niż mi zaplanowali, ale idzie w dół. :)
Wczoraj pobiłam swój rekord ćwiczeniowy. 62minuty. :) Dramatyczne tylko jest to, że kończę ćwiczyć po 22. A to oznacza prysznic + jakieś 15 minut dla siebie i spać. W sumie niewiele, ale najważniejsze, że jakiś efekt jest.

W poniedziałek byłam z Małym na szczepieniach wobec czego noc z pon/wt nieprzespana, gorączka, etc. We wt z kolei Mały dał mi cały dzień popalić i urządził dzień marudera. W skutek tego byłam tak nieprzytomna, że zapomniałam o imieninach mojego męża. Zrobiłam sobie rano jajecznicę bez masła na drobiowej wędlinie i cebuli z chrupkim żytnim pieczywem. Mój mąż jest fanem jajecznicy, ale on miał akurat wychodzić do pracy, więc zrobiłam tylko dla siebie, po chwili rozmowa przedstawiała się tak:
-No nieeeee.... Naprawdę???
-ale, co?
-Zrobiłaś jajecznicę? Przecież wiesz jak lubię...
-Przecież nie lubisz takiej wersji light.
-Nie ważne, ale to jednak jajecznica.
-Mmmmm... a jaka dobra... mówię Ci... a Ty do pracy już wychodzisz? Ojjeeeejjjj....
-No wiesz co? Nie dość, że zrobiłaś jajecznicę tylko dla siebie, do tego zachwalasz jaka dobra i jeszcze ironizujesz, że mnie żałujesz, że wychodzę do pracy i nie mogę zjeść... a to wszystko w moje imieniny?? No wiesz, co? To już trochę bezczelne :D
Ugotowaliśmy się oboje ze śmiechu, choć nieco humorystycznie w imieniny męża wyszłam na ostatnią zołzę ;)))))))))))))) Nice.
  • Eyrene

    Eyrene

    26 lipca 2012, 20:36

    Dziękuje kochana za słowa wsparcia i nutkę wyjaśnień :) oczywiście staram się nie załamywać, chociaż czasem nachodzą właśnie takie ciężkie chwile. Muszę być cierpliwa i cieszyć się z tego co już osiągnęłam :) a w głowie wciąż wizja seksownej mnie :D

  • paulinapola

    paulinapola

    26 lipca 2012, 10:19

    ty cwiczysz duzo wiecej niz godzinka... twoj maluszek to niezly ciezarek ktory pewnie dzwigasz duzo kazdego dnia. ja w tym roku zapomnialam o imieninach mojego taty,... na maksa mi bylo glupio.

  • TygrysekTygryskowy

    TygrysekTygryskowy

    26 lipca 2012, 09:38

    wiem, wiesz duże firmy się nie spieszą...