No to zaczynamy! Po raz kolejny...
Kiedy waga pokazała, że przekroczyłam magiczny próg 80 kg stwierdziłam, że to muszą być jakieś jaja :D bo że lusterko optycznie pogrubia to było wiadomo od dawna :P a zdjęcia czy filmy z imprez? Kamera przecież dodaje pięć kilo! Taaa, to ile tych aparatów jednocześnie mnie fotografowało? Pięć?!
To jednak nie są jaja. To dość przytłaczająca rzeczywistość... JA TAK NAPRAWDĘ WYGLĄDAM! I faktycznie jakoś tak szybciej się człowiek męczy, nogi puchną, nie ma się w co ubrać (jeszcze bardziej niż zwykle). Ale dość tego. Przyszłam tu z pozytywnym nastawieniem i (może trochę naiwnie) oczekuję, że każdy kolejny pomiar będzie namacalnym dowodem na to, że nie robię tego wszystkiego na marne :)
A od czego zaczynamy? Proszę bardzo:
Wzrost: 172 cm
Masa ciała: 85 kg
Szyja: 37 cm
Biceps: 35 cm
Piersi: 107,5 cm
Talia: 96 cm
Brzuch: 112 cm
Biodra: 113 cm
Udo: 67 cm
Łydka: 43 cm
angelisia69
7 czerwca 2016, 13:46powodzenia zatem,oby kolejne pomiary juz byly spadkowe ;-)
smerfetkaa06
7 czerwca 2016, 00:40Trzymam kciuki!