I znów cały dzionek minął. Ostatnio niestety mniej ćwiczę dziś tylko 30 min hulahoop
powinnam pisać pracę lic. było zimno mówiłam ze nie chce mi sie bo zimno jest cieplo tez mi sie nie chce bo sloneczko namawia żeby na dwór wyjsc a nie przed kompem siedziec:( :(
co do jedzonka oczywiście dalej dieta MŻ
dziś
sniadanie: jajecznica ze szczypiorkiem
przekąska: kawa z kosteczką czekolady(brat mnie namówił)
obiad spaghetti
podwieczorek 1 jabłko
kolacja 2 kawałki placka i jabłko
jest juz po 18 wiec juz nie powinnam jeść ewentualnie jeśli zgłodnieję to mam w zapasie marchewkę :D
Dobra znikam :D jeszcze tylko kilka motywacji i powodzonka :D
szczupaczek.sylwia
29 kwietnia 2012, 21:51pierwsza motywacja super....