I jestem ! :) Choć tak mało czasu ! - Muszę w jednym wpisie nadrobić 3 dni :)
Jak u Was ? Jakieś nowości ? Szczęścia? Smutki ? (skupmy się tylko na szczęściach :D)
U mnie ja na razie cudownie choć małe grzeszki też są .. Ale najważniejsze to się nie poddawać tylko podwoić siłę i iść dalej na przód ! :)
Jak z moją wagą ? Nie wiem.. W Krakowie nie mam wagi i nie chce mieć - wiem, że będę miała niezłą niespodziankę jak wrócę do domu po 3 tygodniach i się zważę :) TO DOPIERO BĘDZIE MOTYWACJA - mam nadzieję :)
Ćwiczę, ćwiczę, ćwiczę ! :) Nawet udało mi się zarazić tą darmową energią z ćwiczeń moje współlokatorki i razem skaczemy przy Chodakowskiej, p90x, ćwiczeniach angielskich trenerów z YouTube, Mell B.. Wszystko na raz byle by jak najwięcej, jak najśmieszniej i jak najbardziej męcząco :)
Kilka obiecanych zdjęć moich super dietetycznych momentów w ciągu dnia :)
Buziaki dla Was moje mistrzynie ! :)
Dajcie znać jak u Was :)
Buzi, buzi, buzi !
Dużo słońca dla Was !
Creer.
A PĄCZKA DZISIAJ SOBIE NIE ODMÓWIĘ ! <3 :D
naughtynati
27 lutego 2014, 23:34ja tez się ważę jak wracam do domu tylko ;)) jedzenie wygląda super smacznie :)) i w ogóle motywujący wpis :))
aneeeczkaaa
27 lutego 2014, 16:37ale pyszne jedzonko!!! :D
kingulka1990
27 lutego 2014, 14:16i prawidlowo z paczkiem ;) a co do jedzenia wyglada bardzo apetycznie ;) fajnie ze razem cwiczycie ! ja tez kiedys tego probowalam ale z czasem jakos to zaniklo a teraz mieszkam gdzie indziej ale moja wspolokatorka nie lubi takiej aktywnosci jak ja poza zumba ;D trzymaj sie ;)
PannaAgata
27 lutego 2014, 13:05ja też nie zamierzam sobie dzisiaj pączka żałowac! ;) najważniejsze, że się trzymasz i cwiczysz! :)
tojestwemnie
27 lutego 2014, 12:17Jestem na WO i jak patrzę na Twoje żare,łko to slinka mi cieknie do kolan.. :( Jak sa grzeszki to jest nad czym pracowac , zawsze to pretekst do zwiekszenia motywacji :)