Na razie waga stoi w miejscu, ale może to i dobrze, zacznie znów spadać. Zbliżają się złe, babskie dni i kusi do słodyczy, brzuch jak balonik.
kolacje dalej ,,malownicze";)
Trzeba humor zakupami poprawić, więc zajrzałam do miejscowego lumpexu :) i kupiłam coś sexy:)
i coś lekkiego :)
Na obiad był szpinak z makaronem pełnoziarnistym:) na śniadanie warzywka z plasterkami chudego sera:)
Jak mi się uzbiera więcej zdjęć to będzie dłuższy post, ze zdjęciami porównawczymi:)
buziaki
Cytrynowaaa
13 lipca 2013, 19:52czasem trzeba pokazać pazurki:)
bedezdrowa
13 lipca 2013, 17:33ta pierwsza extra - tak na ostro :p
Cytrynowaaa
12 lipca 2013, 22:36;)
dwutlenekwegla
12 lipca 2013, 19:49Druga taka dalikatna, moje klimaty ;p
Cytrynowaaa
12 lipca 2013, 19:19dziękuję:)
Invisible2
12 lipca 2013, 19:18Ta pierwsza swietna! *.*