...i boję się i czekam. Niby diety się trzymam, ćwiczę, na spacery chodzę i ogólnie mam sporo pracy w domu, ale obawa jest. Jeśli na wiosnę będzie 6 na początku kupie sobie moją wymarzoną ramoneske w nagrodę😍 Myślałam o tym, że kiedyś wazylam 55 kg i ciągle sobie wmawialam, że coś mam grube. Teraz mam 20 kg więcej i marzę o spadku do 64. Jak mi sie to uda to spróbuje zjechać do 60. Polubiłam jogurt naturalny ze śliwką suszoną, ziarenkami słonecznika i siemienia lnianego😊
justi_cb
15 stycznia 2020, 06:17Nie bój się, tylko uwierz w siebie i swój sukces! Podejdź do tego bardziej na luzie a wtedy wszystko pójdzie łatwiej. Trzymam kciuki i życzę powodzenia :)
slubna26
14 stycznia 2020, 22:31Ehhh... też jak przeglądam stare zdjęcia to myślę jak mogłam mówić wtedy że jestem gruba... powodzenia 😁