Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
17,18/71 jestem beznadziejna


Kolejny dzień minął z ogromnym bólem głowy. Mam już tego serdecznie dość! Jedynym plusem tego było to, że nie musiałam iść wczoraj do szkoły i nadrobiłam zaległości kinowe.

Wyjaśnijcie mi, jak to jest, że jednego dnia stoję przed lustrem i zauważam te wszystkie zmiany, a drugiego dnia kiedy stanę przed nim widzę wałki tłuszczu, ogromne udziska! mam już tego dosyć, chcę schudnąć, wyglądać jak człowiek, czemu nie potrafię tego wszystkiego zwalczyć? 

JESTEM BEZNADZIEJNA!!!

69766_376375119114672_1134265569_n_large
530702_561368087222745_226801429_n_largeTumblr_m8x27kqlq81r25rgro1_500_large


1,2,3,4,5,6,7,8,9,10
11,12,13,14,15,16,17,18,19,20
21,22,23,24,25,26,27,28,29,30
31,32,33,34,35,36,37,38,39,40
41,42,43,44,45,46,47,48,49,50
51,52,53,54,55,56,57,58,59,60
61,62,63,64,65,66,67,68,69,70
71
  • curly.

    curly.

    2 listopada 2012, 19:16

    Dzięki za zaproszenie:) Przejrzałam trochę Twój pamiętnik...i wiesz co? Najpierw musisz pogodzić się ze sobą, zaakceptować to jak jest i jak było kiedyś. Zaakceptować siebie i uwierzyć, że potrafisz zmienić niektóre rzeczy na lepsze. :) To możliwe! Sama miałam trudną sytuację rok temu, ale zawziętością udało mi się wiele osiągnąć, przede wszystkim pokochać siebie. :) Od września trochę się popsuło, i przytyłam z powrotem prawie 7 kg, a schudłam 15. ale dążę do tego samego, co było we wakacje i czuję, że będzie dobrze. :)

  • hanka1817

    hanka1817

    1 listopada 2012, 17:45

    Spokojnie .... poczekaj jeszcze jakis czas napewno bedzie okej .. nie mozesz tym az tak sie przejmowac ; D

  • Sunshine...

    Sunshine...

    1 listopada 2012, 12:03

    JA też tak czasem mam, że jednego dnia, ba!, raz wyglądam ładnie, a godzinę potem jak parówa... Ale nie ma na to rady, trzeba po prostu działać dalej, aż w końcu będziemy tak wyglądać, że nawet nam do głowy nie przyjdą ponure myśli :D Powodzenia!