i znikam..i znikam...
Nie mam zbyt dużo czasu, żeby czytać i komentować, ale robię co w mojej mocy.
Matura i studniówka to aktualnie numer 1 w moim życiu.
Moje życie nabiera wreszcie sensu, wiem po co to wszystko robię.
Jeszcze nie dawno było tak
ale teraz zmierzam ku temu:
I czuję się świetnie.
Może i zaczynałam tak:
Ale teraz jest 100 razy lepiej.
Oglądałam wczoraj super film Pitch Perfect. Oczywiście od razu zakochałam się w głównym bohaterze, bo jest BOSKI.
Polecam go, na odstresowanie jest super.
Wierzę że mi się uda, bo jak nie mi to komu!
Nowa płyta Chodakowskiej zamówiona, jak przyjdzie to od razu ćwiczę. Po 10 treningach mam zauważyć pierwsze efekty. Wierzę, bo w maju robiąc sam skalpel po dwóch tygodniach moje ciało zaczynało się zmieniać, tylko czemu teraz nie mam takiej motywacji jak teraz? Co mnie wtedy tak zmotywowało?
Oto jest pytanie :)
pelaskka
18 stycznia 2013, 22:34Nie lubię Ewki, ale skoro Ty lubisz to życzę powodzenia! :))
rroja
18 stycznia 2013, 15:44oj, u mnie też problem z motywacją do ćwiczeń...