Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pojawiam się i znikam...


i znikam..i znikam... 
Nie mam zbyt dużo czasu, żeby czytać i komentować, ale robię co w mojej mocy.
Matura i studniówka to aktualnie numer 1 w moim życiu.
225df37e82079a47d22eb6309a8582e8_original_large


Moje życie nabiera wreszcie sensu, wiem po co to wszystko robię.
Jeszcze nie dawno było tak
ale teraz zmierzam ku temu:
image

I czuję się świetnie.
Może i zaczynałam tak:
Tumblr_mgqkyb7osi1s3ukndo1_500_large
Ale teraz jest 100 razy lepiej. 


Oglądałam wczoraj super film Pitch Perfect. Oczywiście od razu zakochałam się w głównym bohaterze, bo jest BOSKI.

Tumblr_mgcg6s4rct1rxl7l8o2_250_large
Tumblr_m3azvxjete1qgcvfio2_500_large
Polecam go, na odstresowanie jest super.

Tumblr_lnhdp8bjb91qj3rx4o1_500_large

Wierzę że mi się uda, bo jak nie mi to komu!

Nowa płyta Chodakowskiej zamówiona, jak przyjdzie to od razu ćwiczę. Po 10 treningach mam zauważyć pierwsze efekty. Wierzę, bo w maju robiąc sam skalpel po dwóch tygodniach moje ciało zaczynało się zmieniać, tylko czemu teraz nie mam takiej motywacji jak teraz? Co mnie wtedy tak zmotywowało?
Oto jest pytanie :)

  • pelaskka

    pelaskka

    18 stycznia 2013, 22:34

    Nie lubię Ewki, ale skoro Ty lubisz to życzę powodzenia! :))

  • rroja

    rroja

    18 stycznia 2013, 15:44

    oj, u mnie też problem z motywacją do ćwiczeń...