grzeszna niedziela :)
zacznę od wagi która i wczoraj i dzisiaj pokazała 115.2kg
pasek trzeba zmienić bo jest ubytek :)
natomiast grzechy dzisiaj były
jak to w niedzielę
menu :
galaretka z kurczakiem i dwie kromeczki ciemnego chlebka
herbata czerwona i jedna mała łyżeczka miodku
2 szklanki soku z marchwi (wyciskany)
jogurt kokosowo migdałowy
warzywa gotowane miks z kawałkiem gotowanej piersi
kawałek ciasta marchewkowego
4małe kawałki pizzy
zjechała się do mnie rodzinka
i zażyczyli pizzy więc zrobiłam
była odtłuszczona :)
z płatkami owsianymi w cieście
bardzo pyszna :)
pozdrawiam :)
kirshandra
19 marca 2012, 10:46NIC SIĘ PIZZĄ NIE PRZEJMUJ ... jak czasem zje się coś bardziej kalorycznego nawet dobrze (tak słyszałam, że to przyśpiesza metabolizm) oby nie za często. A JAK JEST SPADEK TO JEST ŚWIETNIE. POZDRAWIAM
robaczek853
19 marca 2012, 10:35spadek jest to się liczy a czy az tak grzesznie?
sechmet1
19 marca 2012, 10:26ja podobnie wiele bym dała :P ciekawe jak bardzo różni sie jej wartość kaloryczna od normalnej:P aż przeszukam neta...
babeluniek
19 marca 2012, 10:18Wiele bym dała za umiejętność zrobienia takiej odtłuszczonej pizzy :)