Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dłuższy wpis


hejka
mam trzy dni zaległe do wypisania
poniedziałek menu :
2,5 kromeczki ciemnego pieczywa ,5 plasterków szynki
2plasterki sera , pomidor
herbata czerwona
jogurt
mięsko mielone z warzywami na patelnię
banan , pomarańcza
2 kinder czekoladki
jogurt
pomarańcza
woda :)
wtorkowe menu :
płatki musli z mlekiem 2%
kawa z mlekiem 3.2%
3 kromeczki ciemnego pieczywa z 2 plasterki sera
3 plasterki szynki , pomidor
1 mała łyżka sosu czosnkowego
jogurt
3 pomarańcze (nie na raz )
środowe menu :
śniadanka nie zjadłam w domku bo sie spieszyłam
wiem że to jest źle :)
kawa z mlekiem 3.2%
3 małe ziemniaki , surówka z kapusty , 2 jaka sadzone bez tłuszczu
1/2 grahamki z pasztetem z kurczaków
mała porcja musli z mlekiem 2%
1 szklanka piwka z sokiem
sprzątałam całą chatę i strasznie mi się chciało
we wtorek byłam na zakupkach
teściowa mi przypilnowała małego więc zaszalałam
2 bluzki zjefajne i w końcu spodnie na mnie
i takie fajne zasłonki kupiłam do salonu
i bluzę synkowi itd ....
kasa wydana :) a ja szczęśliwa
ze złych wiadomości to tyle że tą wagę co kupiłam
to synek na nią skoczył i nie działa
teraz mam w domu dwie wagi nie działające
hmm... jak pomyślę że trzecią mam kupować
a teraz po tym wielkim sprzątaniu
cała jakaś zmarnowana jestem
ide spać dobranoc

  • kasaig

    kasaig

    4 kwietnia 2012, 22:49

    skoro waga nowa,to może warto ja reklamować,bez wspominania,że synek na nią skoczył;-)