witam
po czterech dniach żarcia jak słoń
w końcu dałam se w pysk i wracam tutaj
jak zawsze zresztą :)
było minęło idę dalej
no niestety odbiło się to na wadze która pokazała dzisiaj 110kg
teraz gonie paskową i wracam do gry , bo kilosy ciężko się gubi
a przybiera w błyskawicznym tempie
dzisiaj jedzeniowo lepiej choć mogło być jeszcze lepiej
ale nie narzekam bo ostatnio było mega więcej
byłam dziś na zakupkach spożywczych , lodówa pełna :)
mogę dietkować hehehehehhe
dzisiejsze jedzenie :
bułka ciemna ziarnista z sałatą (dużo) szynką i serkiem , pomidorkiem
kawa z mlekiem 2%
udko gotowane bez skórki z makaronem brązowym i sałatą (dużo)
płatki fitnes z mlekiem 2%
4 malutkie bułeczki (piekłam sama ) na fotce nie ma tych co zjadłam
agacina81
17 maja 2012, 11:56Jak patrze na Twoj nick to mi sie czekolady chce ;)
TinyGirl
17 maja 2012, 09:42ale apetycznie :) fajnie że jesteś a mi bułki nigdy nie wychodzą... zawsze twarde i nie do zjedzenia ^^ ale ciasto zaczęło wychodzić to teraz kolej na bułkowy sukces kulinarny ;) zdradziłabyś swój przepis?
dam.rade.1958
17 maja 2012, 06:52wracaj wracaj na te wlasciwe tory :))
100krotka100
17 maja 2012, 06:48czekolada!! ja na Ciebie uważnie patrzę :P więc pilnuj się!!
robaczek853
17 maja 2012, 01:02ale bym schrupała te bułeczki ale ty uważaj żeby waga nie szła w górę
draa82
17 maja 2012, 00:03Powodzenia! Bułeczki wyglądają smakowicie!!!
Belldandy1
16 maja 2012, 22:14Smakowicie!