hejka
zaległe wpisy
wtorek
byłam na mieście wykupić receptę Mikołajka i paczkę odebrać
dla niego bo mu się ponoć należała :)
dostał autko i słodycze hehhe
mamy w komodzie 4 szuflady słodyczy :)
jedzenie
bułka biała z serkiem almette i kawa zbożowa
na mieście 2 małe ciemne bułki jedna z ziarnem dyni druga ze ziarnem słonecznika
w domu robiłam zapiekankę ryżowo-mięsną -dynia-warzywa -ser troszkę
popkorn 270kcal 3bit 215kcal
środa
w środę byłam umówiona na myjnię na pranie auta
trwa to od 8-15.30 masakra
jechałam 70km wzięłam mamę żebym nie była sama
przeszłyśmy wszystkie sklepy i targ i pizzernię kawiarnie
tylko donosiłyśmy na myjnię do kantorka zakupy heheh
cały dzień wyjazdowy wieczorkiem dopiero byłam w domku
i nie wiem ile km przeszłam
jak odwiozłam mamę do domu i jechałam juz do siebie (30km)
nagle zaczęły mi szyby świrować , otwierały się i zamykały
nie mogłam jechać tak było zimno
ale facet po mnie podskoczył i zamieniliśmy się autami
on jechał moim a ja jego :)
jedzenie
bułka mała ciemna z słonecznikiem
pizza mała 4 kawałki na połowę z mamą
2 szklanki soku świeżego z pomarańcza i marchwi
herbata z cukrem bardzo cieniutki plasterek piernika
w domku wtorkowa zapiekanka kawałek
nie mogę dodać fotek nie wiem czemu