A oto poczatek długiej histori, więc odkąd byłam na zwolnieniu prawie 2 miesiące temu, jeszcze nie dostałąm kasy z ubezpieczenia( s.s - poskki odpowiednik zusu), gdzie osobiscie wybrałam się 3 tygodnie temu, po przeciez przez tel to nic z nimi nie załatwisz. Więc doniosłam wszytskie dokumenty i pani uprzejmnie poinformowałam mnie ze wszytsko będzie trwało max 10dni skoro już czekam 2miesiące. A więc wczoraj ( 3tygodnie po wizycie u miłej pani) poszłam tam znowu i co się okazało???? że ci idioci zgubili moje dossier!!!!!! i oczywiscie nie raczyli mnie poinfirmowac ani wytłumaczyc jak to sie stało wiec uprzejmy pan poinformował mnie abym przyszła dzisiaj z wszytskimi dokumentami raz jeszcze i załatwie wszytsko w 48h, tak wic dzisiaj wziełam teczke pełno papierków, jadę tam po pracy a tam co????? zamknięte z powodu strajku!!!!!!!!!!!!!! no zabic tych idiotów to mało, tak się wkurwiłam, że o mało a bym im szyby powibijała!!!! jeszcze dupek powiedziałm zebym dzisiaj koniecznie przyszła to zatałatwic ahhhhhhhhh!!!! ludzka głupota i brak organizacji doprowadzają mnie do szału!!!!!!!!wiec czesc dalsza histori jutro....
poza tym dzisiaj zrobiłąm zakupy, nie było mnie z domu prze 2 h, tak to jest bez samochodu. ale w końcu lodówka w miarę pełna, więc jest dobrze. Oczywiscie dzisiaj nie było normalnego obiadu bo wiedziałąm ze jade do urzedu wiec pewnie zabawię tam długo wiec musiałąm kupic kanapkę, czyli pomieszana kolacja z obiadem no ale nic.
Z dobrych wiadomosci to jest wiosna!!! dzisiaj wyskoczyłam w wiosennej kurtce!!!! było cudownie, słonecznie ciepło bez wiatru - dlatego wszędzie powedrowałąm dzisiaj pieszo:)
a teraz menu:
S - musli z mlekiem
O - kanapka z szynka, serem warzywami
D - koktajl bananowo -malinowy
K - ?
Cwiczenia
zaraz idę cos porobic
i tak
30min rowerek
20min hula
100 brzuszków
groszek305
1 marca 2012, 07:16źle to zabrzmi ale jak miło,że nie tylko w PL takie cyrki sie dzieją :)))) 3maj się! buzia :*
Weronika.1974
29 lutego 2012, 19:38historia jak z PL. A menu taki skromniutkie, ja to za dużo jem:(((
klaudeczka1983
29 lutego 2012, 19:00a ja myślałam,że takie cuda tylko u nas....nie dziwię się,że masz wnerw, też bym miała na twoim miejscu, ludzie sobie siedzą za biurkiem, gubią dokumenty a ty biegaj w te i z powrotem, wrrr
hanejowa
29 lutego 2012, 18:53haaa czyli takie rzeczy nie tylko w PL..... kochana wypij meliske i się nie stresuj... nie warto!!
Belldandy1
29 lutego 2012, 18:49pół tabliczki dużej milki...