Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przysiady dzień 9 - przerwa


I to na szczęście, ze przerwa, bo byłam dziś nieprzytomna. Cały dzień na oparach energii, ale wreszcie dobiega końca. Waga 56,0kg, ale jem do bani. Wszystko jest w cały świat. Muszę przeczekać te pare dni, żeby wrócić do normy. 

  • .polinka

    .polinka

    23 kwietnia 2021, 21:19

    Chyba coś jest w powietrzu, też miałam dzień na oparach energii z 2 godzinna drzemka po południu

    • daemon.next.door

      daemon.next.door

      24 kwietnia 2021, 20:17

      Tez w końcu mialam drzemkę jak niemowlak, bo i tak byłam do niczego, a jak się przespałam to o wiele lepiej. Przynajmniej nie bimbałam tak cały dzień.