Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sukcesy i porażki soboty


Plan na dziś był taki:

8:00 musli z mlekiem i orzechami - pewnie zjadłam a plus to Michałka z orzechami :(

11:00 grejpfut - no brawo

14:00 dorsz z marchwią i selerem - dodałam do niego ciasto maślane z rabarbarem

17:00 jogurt z otrębami - i znowu to przeklęte ciato

20:00 sałatka warzywna z jajkiem - wcale niesmaczne, zamieniłam na 40g chleba z drobiem, sałatą i ogórkiem

2l. wody niegazowanej - sukces

30 minut aktywności fizycznej - no niechaj będzie, że mi się udało 18 minut wypocin z Anią Lewandowską i 20 minut marszu z psem 

Powiedzcie mi jak Wy sobie radzicie z takimi restrykcyjnymi dietami? Co zrobić z tymi przeklętymi pokusami i jak im się nie poddać?

POMOCY!

  • Miwka

    Miwka

    10 maja 2016, 13:56

    Dasz radę wszystko zależy od Ciebie :) Nie poddawaj się i będzie dobrze :)

  • angelisia69

    angelisia69

    8 maja 2016, 03:13

    nie przechodzic na restrykcyjne diety,a jesc wszystko z umiarem i w mniejszych ilosciach.to klucz do sukcesu