Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Idzie nowe, czas na zmiany!


Początek - 06.10.2017 r.

Waga - 85 kg

Aktualny cel - dogonić wagę paskową

Jestem czystą kartą, zaczynam od nowa. Wszystkie wcześniejsze wpisy usunęłam bo nie ma już tamtego życia, tamtej mnie... Od śmierci mamy minęły już trzy miesiące, a ja poukładałam sobie w głowie. W całej tej tragedii pojawiło się jakieś światełko nadziei, wiem, że śmierć mamy zakończyła pewien etap w moim życiu, a zaczęło się nowe...Będę spełniać swoje marzenia, trzy z nich są już w realizacji. Jak byłam mała dziewczynką zawsze chciałam zostać lekarzem, pielęgniarką, ogólnie chciałam pracować w służbie zdrowia. Niestety moje życie potoczyło się zupełnie inaczej niż chciałam, a teraz staram się to nadrobić i spełnić swoje dziecięce marzenie. Wiadomo, że na medycynę się już raczej nie dostanę, więc zapisałam się na elektroradiologię. Drugim takim marzeniem był taniec lecz gdy byłam dzieckiem rodziców zwyczajnie nie było stać na opłacenie zajęć, ale nie ma rzeczy nie możliwych...17.11 biorę udział w Mistrzostwach Świata IDO!!! Dokładnie za miesiąc. Trzecie moje marzenie to być szczupłą i zdrową... Osiągnę to! Schudnę i ureguluję cukry, wiem, że się da, gdy tylko się czegoś mocno chce...

Przepraszam, że taka wylewna się zrobiłam ;-)

Moje jedzonko 

  • VITALIJKA1986

    VITALIJKA1986

    10 października 2017, 07:20

    Zycze Tobie samych sukcesow!

    • Dama.Kameliowaa

      Dama.Kameliowaa

      10 października 2017, 08:19

      Podobno się nie dziękuję żeby nie zapeszyć ;-)

  • fitball

    fitball

    9 października 2017, 21:19

    brawo, powodzenia na nowej drodze życia, opowiadaj co u Ciebie i jak się masz, jak dzidziuś i w ogóle?

    • Dama.Kameliowaa

      Dama.Kameliowaa

      9 października 2017, 21:28

      Nie dziękuję żeby nie zapeszyć ;-) U mnie zmiany, duże zmiany a ja się cieszę z tego wszystkiego jak małe dziecko! U Dusiaczka mojego też dobrze, rana nad oczkiem po ugryzieniu bardzo ładnie się zagoiła, co prawda jest czerwona, ale na pewno zblednie i z czasem stanie się niewidoczna. Muszę nadrobić Twój pamiętnik, dawno mnie nie było i też jestem ciekawa co u Ciebie i innych Vitalijek :-D