W tym tygodniu znów odnotowałam spadek, - 0.2 kg. Spadek mały bo mały, ale najważniejsze, że leci w dół
Jem nadal w godzinach 10 - 18. No czasami albo zaczynam jeść wcześniej, a czasami kończę później, wszystko zależy od tego jak mojej Dusi chce się przychodzić do domu ze spacerów. W końcu mamy piękną pogodę więc trzeba to wykorzystywać ile się da, dlatego bardzo dużo spacerujemy i oczywiście zamiast jeździć autobusem do szkoły lub w inne miejsca jeżdzę moją strzałą W tym tygodniu również zaliczyliśmy miłą rodzinną wycieczkę...
Tak jak pisałam jem normalnie, trzy lub cztery posiłki i w tym tygodniu nawet się postarałam zrobić pare zdjęć mojego jedzonka, żeby później nikt nie insynuował, że się być może głodzę
A tu kanapeczki ze schabikiem własnej roboty, normalnie puchotka
No i oczywiście nadal ćwiczę z obciążeniem i coraz bardziej zaczyna mi się to podobać, nawet M zauważył, że tyłek podzedł troszeczkę do góry... Czyli się opłaca wypocić jak świnka Wiadomo, że na początek obciążenie jest troszeczkę mniejsze, ale z czasem wszytsko się zmieni.
Dziś miałam robioną krzywą cukrową, musiałam wypić to wstrętne świństwo i siedzieć tam aż dwie godziny, eh... Dobrze, że koleżanka pożyczyła mi książkę 50 twarzy Greya. Początkowo miałam mieszane uczucia co do niej bo kiedyś sobie obiecałam, że nie przeczytam żadnej ksiązki o pierdo*eniu, a to za sprawą filmu Nimfomanka, czy tam Pamiętnik nimfomanki - nigdy więcej! W sumie to nawet pozytywnie się rozczarowałam bo to taki troszeczkę harlekin. W sumie idealny gdy człowiek jest przeziębiony (a ja akurat jestem ) Szczerze to wstydziłam się jej wziąć do tej przychodni i tak czytać przy ludziach więc wsadziłam ją sobie w inna okładkę A niech myślą, że inteligentne ksiązki się czyta
Na szczęście krzywa wyszła mi w normie więc cały tydzień uważam za bardzo pozytywny
theSnorkMaiden
24 kwietnia 2018, 12:33Hahahaha ale zes z ta ksiazka pocisnela :)
Dama.Kameliowaa
24 kwietnia 2018, 21:25A no... wstydziłam się ;)
ewelka2013
24 kwietnia 2018, 12:30Mozesz mi napisac takie dwa przykładowe "zwykle " dni... jadlopis
Dama.Kameliowaa
24 kwietnia 2018, 21:33dziś np. - śniadanie - 3 kromki grahama z margaryną, ok. 100 g schabu własnej roboty. - Obiad - rosół z ok. 50 g makaronu nitki, 1 duży ziemniak, kotlet mielony, buraczki zasmażane - Kolacja - 2 parówki 90% mięsa, 2 kromki grahama z serkiem szczypiorkowym. - Śniadanie - jajecznica z 3 jajek na maśle, 2 kromki grahama - Obiad - zupa ogórkowa, 2 ziemniaki, potrawka z kurczaka, sałatka grześkowiak - Kolacja - 3 kromki grahama z margaryną, szynką i pomidorem.
ewelka2013
25 kwietnia 2018, 08:33To trzy posilki jiesz ja chyba sobie 4 zostawie ...
Dama.Kameliowaa
25 kwietnia 2018, 09:15Czasami trzy a czasami 4, po prostu obiad rozdzilam sobie na dwa posiłki.
ewelka2013
25 kwietnia 2018, 11:14Acha ok...u mnie wlasnie podobnie:))))
ewelka2013
25 kwietnia 2018, 11:16Jiesz owoce Ja np na dzie zaplanowalam 9.40 salatka brokulowa jajko brokul pomidor sos czosnkowy 12 owoce banan mandarynka kiwi troche jablka 15 botwinka z jajkiem i kromka razowca 18 dwie kanapki z pomidorem i twarozek
Dama.Kameliowaa
25 kwietnia 2018, 16:38Kurczę to ja widzę, że u Ciebie jest bardzo zdrowo... ja niestety jem bardzo monotonnie. Codziennie praktycznie parówki wcinam - uwielbiam je! Muszę trochę nad sobą popracować, przydały by się właśnie jakieś sałatki warzywne, owoce... a ja tylko chleb, wedlina i parówy...
ewelka2013
25 kwietnia 2018, 20:46Ja tez jiem czasem parowki
julcik1990
23 kwietnia 2018, 22:17super ! też jesttem zwolenniczka if i jem od 9 do 19.
Dama.Kameliowaa
24 kwietnia 2018, 21:35No to trzymam kciuki za spadek kilosów ;)
Waleczne.Serce
23 kwietnia 2018, 21:08Super ze spada waga i super ze bliscy zauwazaja ;) to motywacja. Ja sobie musze kupic ciezarki i skakanke. Wtedy bedzie sie dzialo ;)ladny dzionek. I smaczne jedzonko ;)
Dama.Kameliowaa
24 kwietnia 2018, 21:36Ja się jakoś nie mogę zmobilizować do ćwiczeń w domu. Brawo za samodyscypline :)
ola05
23 kwietnia 2018, 20:51Super że wynik dobrze wyszedł. Pyszne menu :-)
Dama.Kameliowaa
24 kwietnia 2018, 21:36Dziękuję :)
karmelikowa
23 kwietnia 2018, 20:50Każdy spadek jaki by nie był jest dobry:)
Dama.Kameliowaa
24 kwietnia 2018, 21:37Dokładnie :)
ola05
23 kwietnia 2018, 20:42Komentarz został usunięty
nitktszczegolny
23 kwietnia 2018, 20:16Gratuluję dobrego wyniku krzywej ! A spadk możei nie duży, ale skoro ćwiczysz siłowo, to pewnie z obwodów ładnie poleciało ;)
Dama.Kameliowaa
24 kwietnia 2018, 21:38To się okaże i mam oczywiscie szerą nadzieję na te centymetry :)
Fallen95
23 kwietnia 2018, 19:09Smakowicie tu :)
Dama.Kameliowaa
24 kwietnia 2018, 21:38Dziękuję :)