Pora wziąść się za siebie. Nowy rok, a mi ciężko wprowadzić zmiany, które sobie założyłem. Chyba z pół roku zaczynam na nowo wkraczać do zdrowego trybu życia, ale zawsze coś i sobie mówię: "tylko jeszcze dziś małe odstępstwo, od jutra na 100% zacznę" i tak już prawie pól roku zaczynam. Ale już dość! Pora działać. Kiedyś udało mi się, ale "głowa" nie była gotowa na "nowego ja" i waga wróciła. Tym razem będzie z "głową".