Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5/40


Jest 114 na wadze. Ciesze sie. Popijam moja poranna kawe. to taka moja mala przyjemnosc. kawa i zaduma w spiacym jeszcze domu. mysle o tym ze w zasadzie to trudniej mi jest chyba nie byc na diecie emocjonalnie i wiem ze to sie moze jeszcze zmienic. powoli wkradaja sie sprawy i rzeczy do zrobienia w moja zadume...

Nastroj neutralny. Jest cos latwego w tym tygodniu. Pomimo intensywnosci i nawarstwiajacych sie spraw do zrobienia w trybie natychmiastowym.

 Staram sie nie myslec ile jeszcze do celu. Mysle o 112kg tyle mialam na poczatku 2016 roku. Kazde mniej sie liczy...

  • VITALIJKA1986

    VITALIJKA1986

    21 kwietnia 2017, 11:24

    Gratuluje i powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D

  • jaa32

    jaa32

    21 kwietnia 2017, 08:35

    Gratulacje :)