Śniadanko najpóźniej ok godz po przebudzeniu,odzywka proteinowa, podobno tak trzeba , potem pojechałam do sauny ( autobusem , bo auto odmówiło współpracy ) czuje się rewelacyjnie, na zewnątrz minus 16 ja w basenie i czuje się fantastycznie. Teraz drugie śniadanko; 2 jaja na twardo, kawałek gotowanego kurczęcia , pomidor i ogórek. Waga stoi w miejscu :(
KiciaEwa
5 lutego 2012, 17:30MOJE DZIECI TEZ DZIS CHCIAŁY NA BASEN ALE JAK POMYSLAŁAM ZE BEDE MUSIAŁA SIE ROZBIERAC TO WYBIŁAM IM TO Z GŁOWY !!!! przełozylismy na nastepna niedziele
KaSsis
5 lutego 2012, 13:50Spokojnie, waga ruszy;) dobrze, że masz prawidłowe nastawienie ;)