Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
uff..koniec dnia


Ciężki dziś miałam dzień, zaczęłam od szklanki soku z selera naciowego i marchwi, a potem wpadłam w wir roboty, porządki w domu.
Potem zjadłam śniadanko, dwie kromki chleba orkiszowego z pasztetem i pomidorkiem, prawie wciskałam w siebie te kanapki.
Potem znów soczek z marchwi, a z pol godziny zjadłam 3 płaty śledzia wiejskiego... i to by było na tyle.
Wieczorkiem tylko wypiłam mój kefir z grzybka tybetańskiego z błonnikiem
I już.
Acha...i zrobiłam 23 km na rowerku dziś
8 dzień - 23 km


  • kwoczka

    kwoczka

    30 kwietnia 2012, 14:21

    Jakoś tak chyba nam wszystkim niedziela sie udała i tak ma być. Buziaki.

  • ParaTi

    ParaTi

    30 kwietnia 2012, 07:59

    no to faaktycznie ;p;p mialas zapracowany dzien :)

  • malgocha0411

    malgocha0411

    30 kwietnia 2012, 07:39

    Jaka super niedziela a u mnie były lody

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    29 kwietnia 2012, 21:31

    Idealny dzień. Gratuluję!:)