Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wredna waga :(


Od ostatniego ważenia trochę wzrosła, nie wiem czemu, 
Jestem na nią zła...
W związku z tym dziś zaczęłam skakać na skakance
Ciężko idzie, jestem za ciężka :(
Skacze po 50 razy i odpoczywam
Nie wiem czy to coś da ale inaczej nie dam rady :(
Miłego Dnia Kobitki 
  • kluseczka244

    kluseczka244

    14 maja 2012, 22:18

    a moze rower stacjonarny ? super pomysl na spalanie kcal, a jednoczesnie "odprężający wysiłek ":)

  • dana54

    dana54

    14 maja 2012, 19:25

    I tak Ci dobrze idzie!! Tak trzymaj !!

  • LilianWhite

    LilianWhite

    14 maja 2012, 17:57

    Trzymam kciuki, na pewno waga zacznie spadać. Ja jeśli chodzi o ćwiczenia to polecam długie i szybkie marsze ;)

  • czekoladka.kokosowa

    czekoladka.kokosowa

    14 maja 2012, 14:50

    na pewno da :)

  • Novalia26

    Novalia26

    14 maja 2012, 14:20

    Oj kochana, skakanka jest rewelacyjna. Ja kiedyś przy niej schudłam prawie 15 kg. Warto skakać, choćbyś miała skakać po 20 i odpoczywać, ale naprawdę warto :P

  • Jomena

    Jomena

    14 maja 2012, 13:59

    Każda aktywność fizyczna jest lepsza od nic-nierobienia...będzie dobrze :)

  • anpani

    anpani

    14 maja 2012, 12:17

    kochana , a moze marszobiegi ?:) ja też chce zacząc skakać i biegać ale boje sie o stawy,bo jestem za gruba na to narazie! Nie wiem jak z Tobą, ale wiem,ze marszobiegi są rewelacyjnym sposobem utraty wagi nie obciażajacymi stawów:) buziaki

  • ttesia

    ttesia

    14 maja 2012, 12:12

    nerwy na bok ,głowa do góry ,dasz radę -po zastoju wagi, na ogół są duże spadki ,pozdrawiam cieplutko

  • piersiastamycha

    piersiastamycha

    14 maja 2012, 11:54

    Ja też sobie kiedyś skakałam Kochana, jeździłam na rowerku i jakieś tam drobne ćwiczenia wykonywałam.. jadłam tak sobie - było to zazwyczaj w granicach 1500 kcal, bioderka spadły (przez pół roku ubyło mnie -23,5 cm - wszędzie:)), sama wiesz jak mi opornie idzie odchudzanie, bo chudnę bardzo pooowoliii :). A waga płata nam figle, bo czasem woda się zatrzyma, albo jedzonko zalega.. więc to na pewno chwilowy wzrost. Tak czy siak KAŻDY ruch jest dobry, ja też znów muszę zacząć skakać, bo rowerek już przeproszony:). Miłego dnia:*:)!!!

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    14 maja 2012, 11:43

    Ja próbowałam różnych ćwiczeń i jedyne po których tłuszcz leci z pupska na łeb na szyję to trening aerobowy. Nudny ale polecam każdemu, kto chce efektywnie spalić tkankę tłuszczową.