Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
super fajny dzien..


U mnie sobota to dzień gospodarczy...pranie , sprzątnie, gotowanie i zakupy, jak to wszystko zrobię to wtedy mam czas dla siebie
Byłam tez w solarium, już nie wyglądam jak córka młynarza
A potem rowerek i wio do przodu
zrobiłam dziś 40 km, wychodzi na to ze spaliłam 1 677,87 kcal.
moja średnia prędkość jazdy trochę podskoczyła

17km/h w porywach 20km/h, a te kalorie są policzone na 15km/h
21 dzień - 40 km



Jeździłabym dłużej, ale zrobiło się późno i chłodno :)

Jeśli chodzi o menu, to jakoś dziś strasznie mało :
* sok z selera naciowego i marchwi 250 ml
*2 kromki ciemnego chleba  z szyneczka i ogórkiem kw
*2 jajka i pomidor
* maślanka z owoców leśnych 500 ml
*odzywka proteinowa po rowerze 200 ml
jeśli chodzi o picie , to będąc na rowerze wypiłam 2 litry muszynianki
nie wiem czy mam jeść, bo głodna nie jestem
  • czekoladka.kokosowa

    czekoladka.kokosowa

    19 maja 2012, 23:27

    wow jak dużo :) kurcze a ja w tamtym roku na urodziny rower dostałam i siedzi w kartonach :)

  • piersiastamycha

    piersiastamycha

    19 maja 2012, 22:00

    Ullala.. :), świetny dzionek i wynik:) Jedzonka malutko - faktycznie, ale ja czasem też miałam takie dni, że b. mało jadłam, głodu nie czułam i wtedy nic na siłę nie jadłam:)

  • dam.rade.1958

    dam.rade.1958

    19 maja 2012, 21:37

    Bo ja jestem LWICA BUHAHAHAHA :)))

  • ewa4000

    ewa4000

    19 maja 2012, 21:36

    Rewelacja 40 km! najwięcej ile udało mi się przejechać to 30 km, gratuluję - jesteś dzielna jak lew! Buziaki :)

  • Dzellaa

    Dzellaa

    19 maja 2012, 20:44

    Ja niestety nigdy takiej nie miałam:( Ale liczę, że będę mieć. 40km to bardzo dużo, super wynik, podziwiam ja to góra 20 robię;p